Przejdź do głównej zawartości

Praca w Niemczech - jak zacząć?

 


Jeśli postanowiłeś przeprowadzić się do Niemiec lub o tym rozmyślasz, powinieneś się do tego dobrze przygotować, a przede wszystkim rozeznać, jakie masz szanse, by znaleźć pracę w swoim zawodzie oraz o czym powinieneś wiedzieć.

  1. Kwalifikacje

Jeśli chcesz pracować w swoim zawodzie, ukończyłeś studia w tym kierunku, być może masz już także doświadczenie - tacy kandydaci są poszukiwani! Już jesteś na wspaniałej pozycji startowej, Ale... Wszystkie dyplomy, które posiadasz, wszystkie dokumenty poświadczające kwalifikacje muszą zostać najpierw przetłumaczone na język niemiecki. Jeśli chcesz, by Twoje kwalifikacje zostały tutaj uznane, możesz zgłosić się do IHK. Uzyskasz tam darmową poradę co do możliwości, a jeśli już masz przetłumaczone dokumenty na język niemiecki i potrzebujesz poświadczenia notarialnego kopii tychże dokumentów, w IHK możesz to zrobić bezpłatnie. W zależności od zawodu, który wykonujesz, podmiot odpowiedzialny za nostryfikację będzie inny. Również w zależności od landu, w którym chcesz osiąść. Jednak IHK również ma te kompetencje.

  1. Język

To chyba najważniejszy punkt. Niezależnie od tego, czym się zajmujesz, bardzo ważne jest to, abyś potrafił komunikować się w języku niemieckim. Spotkałam już wiele osób, które tu przyjechały i sądziły, że z angielskim dadzą sobie radę. Otóż nic bardziej mylnego. Możesz znać angielski na poziomie C2, ale jeśli niemiecki szwankuje... będzie ciężko. Więc jeśli myślisz o przeprowadzce do Niemiec, to taki dobry poziom B1, najlepiej B2 to będzie dla Ciebie dobra pozycja startowa do tego, by znaleźć tu dobrą pracę.

  1. Próbuj sam

No ok... ale jak znaleźć pracę w Niemczech? Odradzam polskich pośredników. Szukaj bezpośrednio u niemieckich pracodawców. Albo na stronach typu indeed.de czy jobboerse.arbeitsagentur.de albo bezpośrednio zgłoś się do pracodawcy, który Cię interesuje. Oczywiście znam osobiście firmy, które rekrutują w Polsce i są meeeega profesjonalne i godne zaufania, jak feniks.hr, rekrutująca lekarzy i pielęgniarki z Polski. To jest adres, pod którym się podpisuję obiema rękoma. Jakkolwiek by nie było, podstawą są dobre dokumenty aplikacyjne. Przede wszystkim CV, z aktualnym zdjęciem (być może nie dowierzacie, ale to naprawdę baaaardzo ważne), CV bez luk, interesujące graficznie. I przede wszystkim przygotuj się do rozmowy. Stawiaj pytania.


To tylko skrawek informacji, które chciałam Wam przekazać. Ale sądzę, że to dobry początek. Jeśli potrzebujecie pomocy, wskazówek, informacji, służę chętnie pomocą. Wystarczy informacja w komentarzu.

Pozdrawiam Was serdecznie!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O przywiązaniu i ryzyku

Czasami w życiu jest tak, że trzeba podjąć decyzję, która zaważy na całym naszym życiu. Czasami jest to decyzja bardzo trudna. Wymagająca dużych zmian. Wymagająca odwagi. Niezależnie od tematu... to może być nasz związek, który tkwi w martwym punkcie, to może być nowa przyszłość zawodowa, która wymaga „rzucenia się na matę” - cytując „Ojca Chrzestnego”. To każda decyzja, która wymaga od nas poświęcenia się lub ryzyka bez gwarancji sukcesu. Każdy, kto stanął przed takim wyzwaniem wie, że nie jest to łatwe. I że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, co jest właściwe. Gdy nadchodzi zmiana... Każdy, kto nosi się z zamiarem zmiany, jakkolwiek pojętej, ale zmiany, ma w sobie tę iskrę, która mówi, że coś jest nie tak. Że coś trzeba zmienić. Jeśli człowiek marzy o zmianie, to znaczy, że nie jest w obecnym stanie do końca szczęśliwy. Ale czy tej zmiany dokona, zależy tylko on niego... Zmiana. Opuszczenie bezpiecznego portu, czy sfery komfortu, jakkolwiek to nazwać, nie jest łatwe. To podróż w

Co daje mi energię, czyli kilka słów o pracy.

  Praca z osobami z biografią migracyjną jest najwspanialszą rzeczą, która w ostatnich latach mogła mi się przytrafić. Jako, że sama jestem emigrantką, czuję się mocno związana z osobami, którymi się opiekuję. Rozumiem ich obawy, trudności, z którymi muszą się na co dzień mierzyć. Sama z wieloma się musiałam zmierzyć. Mój wyjazd do Niemiec był jednak świadomą decyzją – moją osobistą decyzją- niewymuszoną przez inne okoliczności losu. Większość moich ludzi przyjechała do Niemiec dlatego, że nie miała innego wyboru. Prześladowania polityczne, zagrożenie życia, wojna, prześladowania religijne, skrajna bieda. Niemcy stały się ich bezpiecznym portem, w którym mogą w miarę spokojnie żyć. W którym mają dach nad głową i noce wolne od bombardowań. Ochronę prawną. Zakaz przemocy fizycznej. Zawsze, gdy witam nową grupę lub poznają nową osobę, która zjawia się u mnie na doradztwie, mówię, że pochodzę z Polski. Że tak, jak i oni jestem osobą, która w Niemczech musiała zbudować swoje życie od nowa.