Przejdź do głównej zawartości

Czułość i wrażliwość - abstrakcyjne pojęcia?


Dzisiejszy świat jest tak szybki i tak cyfrowy, że za nim nie nadążam... Wszędzie ekrany, blaski, dźwięk przychodzącej wiadomości. To jak wyrzut endorfin...piknęło. Chciałoby się rzec "Masz wiadomość"... Swoją drogą bardzo lubię ten film. To była jeszcze nie ta era... Jak Meg Ryan łączyła się z siecią za pomocą tego charakterystycznego dźwięku z lat dziewięćdziesiątych. 
Wydaje mi się, że zbyt dużą wagę przywiązujemy - my, jako społeczeństwo - do mediów. Przede wszystkim mediów społecznościowych. 
Ja sama z nich korzystam, oczywiście. I nie sądzę, by było to złe. Ale chodzi mi o pewną miarę... a może o umiar. Jak kto woli. Dzięki mediom społecznościowym poznałam wielu wspaniałych ludzi.
Są to wartościowe kontakty, dzięki którym się rozwijam, to kontakty, które pokazały mi niejednokrotnie wspaniałe możliwości. 
Ale mam wśród swoich znajomych takie osoby, dla których insta jest wyznacznikiem życia. Ten, czy ta, coś opublikował/a, więc ja jestem teraz jestem zobligowany/a, by odpowiedzieć... i tak toczy się życie... między Instagramem a Facebookiem. Przeraża mnie to. Ale to zdaje się być powszechne. Naprawdę takie praktyki nie są rzadkie. I to powinno wzbudzać niepokój. 

Dlaczego czułość i wrażliwość? 


Zaczęłam ten tekst nawiązując do mediów społecznościowych, ale zrobiłam to nie bez powodu. Sfera uczuć i emocji przeniosła się w dużej mierze na te właśnie media.  Obserwuję to na bieżąco. Przyjaźń utrzymuje się przez sieć. Nadzieje wyraża post lub wiadomość okraszona emotikonem. Zauroczenie karmi się aktywnością detektywistyczną na insta.
Zastanawiam się, czy ktoś do siebie jeszcze dzwoni? A temat jest tym bardziej aktualny, że zepsuł mi się telefon i straciłam wszystkie kontakty. Zamieściłam informację na Facebooku, że proszę moich znajomych o informację z numerem. I jakież zdziwienie... nagle głucho. Myślę sobie... piękna weryfikacja. Może miałam po prostu za dużo numerów? 

Do rzeczy


Czasami wydaje mi się, że jestem wysoce nieprzystosowana do tego świata. Dlaczego? Bo szukam w nim wrażliwości i czułości. I tak rzadko na nie natrafiam. Są to krótkie chwile. 
Czym jest dla mnie wrażliwość? Pochyleniem się nad losem drugiego człowieka. Niezależnie od tego, czy go lubię, nie lubię, kocham, boję się może... To zrozumienie, że świat to ja. Że drugi człowiek, to ja. Że będąc z drugim człowiekiem , buduję swoje życie. Wrażliwość to dla mnie  umiejętność patrzenia na świat.   
Czym jest dla mnie czułość? To egzemplifikacja uczuć. To uścisk dłoni. To spojrzenie. Uśmiech. To podanie herbaty ukochanej osobie, gdy za oknem mróz. To ciche tuptanie o poranku, bo TA OSOBA  śpi. By nie obudzić. To można przeżyć tylko będąc z drugim człowiekiem, nie poprzez media. Dlatego apeluję do Was, moi Drodzy, wyłączcie telefony, bądźcie razem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O przywiązaniu i ryzyku

Czasami w życiu jest tak, że trzeba podjąć decyzję, która zaważy na całym naszym życiu. Czasami jest to decyzja bardzo trudna. Wymagająca dużych zmian. Wymagająca odwagi. Niezależnie od tematu... to może być nasz związek, który tkwi w martwym punkcie, to może być nowa przyszłość zawodowa, która wymaga „rzucenia się na matę” - cytując „Ojca Chrzestnego”. To każda decyzja, która wymaga od nas poświęcenia się lub ryzyka bez gwarancji sukcesu. Każdy, kto stanął przed takim wyzwaniem wie, że nie jest to łatwe. I że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, co jest właściwe. Gdy nadchodzi zmiana... Każdy, kto nosi się z zamiarem zmiany, jakkolwiek pojętej, ale zmiany, ma w sobie tę iskrę, która mówi, że coś jest nie tak. Że coś trzeba zmienić. Jeśli człowiek marzy o zmianie, to znaczy, że nie jest w obecnym stanie do końca szczęśliwy. Ale czy tej zmiany dokona, zależy tylko on niego... Zmiana. Opuszczenie bezpiecznego portu, czy sfery komfortu, jakkolwiek to nazwać, nie jest łatwe. To podróż w

Co daje mi energię, czyli kilka słów o pracy.

  Praca z osobami z biografią migracyjną jest najwspanialszą rzeczą, która w ostatnich latach mogła mi się przytrafić. Jako, że sama jestem emigrantką, czuję się mocno związana z osobami, którymi się opiekuję. Rozumiem ich obawy, trudności, z którymi muszą się na co dzień mierzyć. Sama z wieloma się musiałam zmierzyć. Mój wyjazd do Niemiec był jednak świadomą decyzją – moją osobistą decyzją- niewymuszoną przez inne okoliczności losu. Większość moich ludzi przyjechała do Niemiec dlatego, że nie miała innego wyboru. Prześladowania polityczne, zagrożenie życia, wojna, prześladowania religijne, skrajna bieda. Niemcy stały się ich bezpiecznym portem, w którym mogą w miarę spokojnie żyć. W którym mają dach nad głową i noce wolne od bombardowań. Ochronę prawną. Zakaz przemocy fizycznej. Zawsze, gdy witam nową grupę lub poznają nową osobę, która zjawia się u mnie na doradztwie, mówię, że pochodzę z Polski. Że tak, jak i oni jestem osobą, która w Niemczech musiała zbudować swoje życie od nowa.

Praca w Niemczech - jak zacząć?

  Jeśli postanowiłeś przeprowadzić się do Niemiec lub o tym rozmyślasz, powinieneś się do tego dobrze przygotować, a przede wszystkim rozeznać, jakie masz szanse, by znaleźć pracę w swoim zawodzie ora z o czym powiniene ś wie dzieć. Kwalifikacje Jeśli chcesz pracować w swoim zawodzie, ukończyłeś studia w tym kierunku, być może masz już także doświadczenie - tacy kandydaci są poszukiwani! Już jesteś na wspaniałej pozycji startowej, Ale... Wszystkie dyplomy, które posiadasz, wszystkie dokumenty poświadczające kwalifikacje muszą zostać najpierw przetłumaczone na język niemiecki. Jeśli chcesz, by Twoje kwalifikacje zostały tutaj uznane, możesz zgłosić się do IHK. Uzyskasz tam darmową poradę co do możliwości, a jeśli już masz przetłumaczone dokumenty na język niemiecki i potrzebujesz poświadczenia notarialnego kopii tychże dokumentów, w IHK możesz to zrobić bezpłatnie. W zależności od zawodu, który wykonujesz, podmiot odpowiedzialny za nostryfikację będzie inny. Również w zależnoś